Żadne to pocieszenie, ale to i tak nie najwięcej w EU, przeciętny Niemiec czy Grek produkuje około 400 kg odpadów rocznie. Dodatkowo nasze codzienne całkiem oczywiste czynności, mimo najlepszych chęci, generują kolejne emisje.
Uprzedzam nie jest to tekst sponsorowany przez wielką korporację, niszczącą środowisko, która chce całą odpowiedzialność za zmiany klimatyczne zrzucić na nasze indywidualne wybory. To po prostu zbiór danych, które pokazują, że świat to ogromne sitko, przez które non stop przelatują bezcenne surowce. Nie ma się co dziwić, że odpowiedzią na te wyniki, ale też zatrważające dane o globalnym ociepleniu i jego związku z m.in z nadmiarem śmieci, powstało pojęcie a wokół niego międzynarodowy ruch ZERO WASTE. W dużym uproszczeniu oznacza to „brak marnowania”, a w konsekwencji również odpowiedzialny sposób myślenia i styl życia, zgodnie, z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów.
Jak wiele ekologicznych inicjatyw również ta ma swoje źródło w latach 70-tych XX wieku, kiedy po raz pierwszy użyto tego terminu. Ruch zaliczył ogromny wzrost popularności w latach 1998- 2002 kiedy pewien naukowiec odbył pierwsze rozmowy z samorządami i obywatelami Australii dotyczące odzyskiwania materiałów, recyklingu i kompostowania. Rok później w Walii omówiono i sformułowano zasady Zero Waste International Alliance.
Polskie Stowarzyszenie Zero Waste zostało zarejestrowane w marcu 2017 r. i od tego czasu udało się im zbudować potężną i bardzo zaangażowaną społeczność.
Jeśli jesteś na początku drogi do zero waste możesz stopniowo wprowadzać w swoje życie zasady 6R, które pozwalają stopniowo, ale skutecznie ograniczać nasze marnotrawstwo.
Zero waste brzmi jak wyzwanie dla bardzo ambitnych, a co jeśli to nas trochę przytłacza albo wydaje się nieosiągalne? Ludzka kreatywność nie znosi próżni dlatego w odpowiedzi na zero waste, do obiegu weszło sformułowanie “less waste”. Ponieważ nigdy nie będziesz zero emisyjny, ale mimo wszystko staraj się produkować jak najmniej śmieci. Nazwa nie ma tu jednak większego znaczenia, bo w tym głobalnym wyzwaniu nie chodzi o to żeby 100 osób robiło coś idealnie i mieściło roczne odpady w jednym słoiku. Większy wpływ ma tysiące, a potem miliony ludzi, które starają się robić coś nie idealnie, ale we właściwym kierunku.
Źródła:
https://ziemianarozdrozu.pl/
https://naukaoklimacie.pl/
http://zerowaste.pl/
https://sos.wwf.pl/problemy?id=9
Komentarze
Skomentuj